"Skalpel" może i nie jest powieścią słabą, o nudzie można zapomnieć, Tess Gerritsen uśmierca bohaterów jednego za drugim, jednak czytało mi się tą pozycję źle, daleko jej do lekkości, dajmy na to Camilli Lackberg, nie czułem smaku jej zdań, jaki był mi dany u Stiega Larssona.
Nasza pani detektyw Jane Rizzoli, ma ciężkie życie, masę pretensji i często się wkurza. W "Skalpelu" chyba większość osób ma pretensje, chyba że spotykamy je martwe, jako ofiary "Chirurga" który uciekł z więzienia, lub n...
+10
Dodał:Serfer Dodano:30 VI 2017 (ponad 7 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 219