Opowieść o Izie i Januszu rozpoczyna się w albumie ze starymi zdjęciami. Kobieta przegląda go i z sentymentem wspomina ich wspólne lata. Poznali się w liceum i oboje zakochali w sobie. Najstarsze zdjęcia przypominają jej ich pierwszy taniec na szkolnej potańcówce, wyjazd na wykopki do pobliskich pegeerów oraz szkolną wycieczkę do Malborka. Na niektóre tylko zerka, ale na wielu zatrzymuje wzrok na dłużej. Wspominając, prowadzi czytelnika od licealnych lat, poprzez wczesne macierzyństwo, które zniweczyło jej młodzieńcze plany. Aż po dzisiejsze czasy, ukazując życie, które wiele razy zaskoczyło ich, pukając do drzwi i przynosząc zupełnie inny wariant, niż mieli w planach.
Patronat nad książką objęli: Patronat nad książką objęli: Kulturalne rozmowy, Nietypowe recenzje Agi, dlaLejdis.pl, W szponach literek
"Ten cierpi, kto kocha bardziej. Kto kocha mniej? Kto kocha bardziej? Cierpi… Cierpi? Czasem tamte matki słowa odzywały się w niej. Ich to nie dotyczyło. Oboje kochali tak samo mocno. Była tego pewna. Na sto procent! Ich miłość będzie dojrzewać, ewoluować. Będą poznawać jej inne oblicza, nowe, nieznane. I będą nią zafascynowani, jak smakowitym, starym winem."
Dodał: agnieszka3201
Dodano: 07 VIII 2018 (ponad 6 lat temu)
00
"Patrząc na te wszystkie zdjęcia, zastanawia się, czy warto tak skrupulatnie utrwalać chronologię swojego życia? Czy nie lepiej obrazy mieć tylko w pamięci? Niech się starzeją, niech blakną, niech czas zadecyduje, które wtrąci w otchłań niepamięci. A tak… smutno i żal. Chwilami nawet bardzo mocno. Po co coraz starsze swoje oczy raczyć widokiem ich młodych twarzy, promiennych uśmiechów, błyszczących od marzeń i wiary oczu? Twarzy pięknych, nienaznaczonych ciężkimi przeżyciami, za to rozświetlonych mnóstwem szalonych planów."
Dodał: agnieszka3201
Dodano: 07 VIII 2018 (ponad 6 lat temu)
00
"Nikogo by nie porzuciła, nawet dla miłości. Dziwny jest ten świat, dziwne ludzi uczucia. Zrozumiałe tylko dla tych, co je przeżywają."
Dodał: agnieszka3201
Dodano: 07 VIII 2018 (ponad 6 lat temu)