Kup książkę [edytuj książkę]

Psychologiczne odbicie

Spokojna praca w sklepie spożywczym, weekendy za miastem u babci, miłość do ukochanych zwierzaków oraz imprezy w towarzystwie znajomych... Tak mogłoby w dalszym ciągu wyglądać poukładane życie dwudziestopięcioletniej Luizy, gdyby nie spotkanie z dawno niewidzianym Konradem. Znajomy składa jej interesującą propozycję. Ciekawość sprawia, że Luiza przychodzi do tajemniczej agencji, w której pracuje Konrad. Wbrew zdrowemu rozsądkowi bohaterka wchodzi w świat mafii i przestępców, zostając tajną agentką. Z pomocą przydzielonego jej partnera szybko poznaje specyfikę swojej pracy, a niebezpieczny klimat kolejnych misji ma w sobie coś strasznie pociągającego. W dziewczynie narasta problem braku akceptacji samej siebie, swojej inności... Na swojej drodze spotyka przystojnego Ivana, angażującego się w nieprzewidywalną znajomość z agentką, tylko czy wystarczy mu determinacji, by poznać prawdziwą Luizę. Pod wpływem rudowłosego Ivana, bohaterka mierzy się z własnymi demonami, znacznie potężniejszymi niż zmaterializowani przestępcy, z którymi ma do czynienia w pracy. Czy Luiza będzie w stanie się przed nim otworzyć, zaufać i w efekcie się zmienić? Kiedy wszystko zmierza w dobrym kierunku, okazuje się, że oboje mają przed sobą tajemnicę...



[edytuj opis]
Przewiń: [] []

Czytelnicy tej książki polecają

[dodaj cytat]

Popularne cytaty

"Wychodząc z ceglanego bloku, przypomniałam sobie, że nie nakarmiłam kotów, więc poprawiłam plecak na ramieniu i wróciłam się na czwarte piętro. Na górze wyjęłam pęczek kluczy z dżinsowych szortów i wybrałam ten pomalowany na różowo. Biedna Kawa i Wujek Mariusz, czekały na mnie tuż pod drzwiami.
- O moje biedulki, myślałyście, że o was zapomniałam? – co było prawdą - Ależ skąd! Już wam nakładam – dodałam po chwili, a Kawa w odpowiedzi zamiauczała tak, jakby chciała mnie skarcić za pustą miskę. Obydwa koty poszły za mną do kuchni, a ja nasypując im karmy, skomentowałam:
- Nie moja wina, że miska tak często jest pusta. Może po prostu wy za dużo jecie? – i zostawiłam je z tym pytaniem.
Wyszłam czym prędzej z budynku i pokierowałam się w lewo. Spojrzałam szybko na zegarek, który pokazywał dziesiątą czterdzieści pięć. Miałam jeszcze piętnaście minut, więc spokojnym krokiem doszłam do skrzyżowania i zamiast iść prosto, skierowałam się w stronę parku. Miałam jeszcze dużo czasu. Usiadłam na pierwszej, wypatrzonej okiem ławce i zajęłam ją, rzucając niebieski plecak. Usiadłam i wyjęłam swoją wcześniej przyszykowaną, na przerwę w pracy, kanapkę. No cóż, zgłodniałam, wchodząc po tych schodach. „Kupię sobie coś przy okazji” – pomyślałam. Zjadłam w cieniu, a potem poszłam już właściwą drogą do niewielkiego spożywczego sklepu. Tak, to moja praca… Mały spożywczak"
Dodał: agnieszka3201 Dodano: 26 II 2018 (ponad 7 lat temu)
0 0


[dodaj temat]

Dyskusje o książce

Do tej książki nie założono jeszcze ani jednego tematu dyskusji.
[dodaj komentarz]

Komentarze czytelników

Do tej książki nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Komentarze użytkowników Facebooka

[edytuj informacje]O książce

Wydawnictwo: Psychoskok
Rok wydania: 2018
ISBN: 978-83-8119-105-0
Ocena: 4.5
Liczba głosów: 1
Oceń tę książkę:

Kto dodał książkę do bazy?

Dodał: agnieszka3201
26 II 2018 (ponad 7 lat temu)

[edytuj tagi]Tagi

Tej książki jeszcze nie otagowano, zrób to!

Czytelnicy

Pokaż osoby, które tę książkę:

Przeczytały Planują przeczytać
Lubią Teraz czytają