W końcu, ostatnia powieść z sagi o Fjällbace za mną. Po raz kolejny nie miałem przed sobą kryminału ale powieść obyczajową. Przegadaną, nudnawą, miałką, ale o dziwo przyjemną.
Podobnie jak w retrospekcji z 1985 roku, tak i trzydzieści lat później w tym samym miejscu ten sam człowiek o imieniu Harald znajduje zwłoki czteroletniej dziewczynki Linnei. Dziecko mieszkało na tym samym gospodarstwie co poprzednia ofiara, także czterolatka. Kto zabił te niewinne pociechy? I czy na pewno to ta sama osob...
+20
Dodał:Serfer Dodano:23 IV 2023 (rok temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 108