Autorka zaintrygowała mnie już Prologiem zabierając w "podróż" do roku 1800, kiedy to mowa jest o losach bliźniaczek i ich ojca, znanego nam z "uciekającego ze ściany" portretu. Kolejne strony odkrywały przede mną zawiłe losy obu rodzin - Elizy i Ewy. Cała opowieść w bardzo zgrabny i bez zbędnych wtrąceń sposób wartko płynie niosąc z prądem liczne zagadki, tajemnice i ukryte przekazy. Nie sposób odgadnąć co czeka czytelnika już za chwilę... Wciąż coś się dzieje a "sprawców" rozrywkowych zdarzeń...
00
Dodał:ejotek Dodano:21 VIII 2017 (ponad 7 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 235