Śmiało można powiedzieć, że "Przesunąć horyzont" to książka odsłaniająca oblicze Martyny jakiego publiczność jeszcze nie zna. To przejmująca opowieść o pokonywaniu własnych słabości, o walce z cierpieniem i bólem, pilnie skrywanej na użytek telewizyjnego show. Jak słusznie zauważył "Super Expres", jest to "intymny dziennik z wyprawy".
Główny watek książki stanowi opowieść o wspinaczce na Mount Everest, jest ona jednak osią wokół której Martyna buduje wyznania dotyczące swojego życia, a szczególnie kilku dramatycznych zdarzeń (takich jak np. wypadek samochodowy na Islandii i wizja kalectwa, jaka zajrzała jej w oczy). Wejście ma Mount Everest ma więc w tej książce wymowę symboliczną i stanowi budujące przesłanie dla wielu ludzi pokonanych przez los. [edytuj opis]
"Tyle razy widziałam tę górę w albumach,tyle razy śniła mi się po nocach.Uczucie ciepła rozlewa się w moim brzuchu i w całym ciele.Powoli dociera do mnie myśl,że oto zdobyłam Mount Everest.Weszłam na Dach Świata!"
Dodał: Dorota29
Dodano: 06 II 2018 (ponad 7 lat temu)
Jak czytam artykuły w internecie o pani Martynie, a później komentarze o niej, często, a właściwie to zawsze natykam się na wielokrotne stwierdzenia, że nie jest ona prawdziwym podróżnikiem tylko "lalunią z telewizji", która nie wie co oznacza prawdz...
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: