Nigdy nie należałam do licznej grupy fanów japońskich komiksów. Jedynie w dzieciństwie namiętnie czytałam "Czarodziejkę z Księżyca", a w liceum koleżanka poleciła mi "Death Note'a" i pożyczyła wszystkie tomy, które łapczywie pochłonęłam. Mimo to nigdy więcej nie sięgnęłam po żadną inną mangę.
Cóż... Aż do teraz.
"Requiem Króla Róż" to manga zupełnie nowa na polskim rynku. Przyciąga uwagę i intryguje nie tylko samym - bardzo ładnym - tytułem i okładką, lecz także opisem fabuły. Opowiada bowie...
+10
Dodał:Sanai Dodano:14 IV 2016 (ponad 9 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 328