"Sklep monopolowy był dla nich niczym świątynia, do której udawali się każdego dnia, a spożywanie alkoholu stało się rytuałem, który codziennie odprawiali. Wielu z nich miało wielkie problemy z prawidłowym wysławianiem się w ich ojczystym języku."
Dodał: agnieszka3201
Dodano: 02 III 2016 (ponad 9 lat temu)
00
"- Radość wielka ze mnie tryska, jak ci strzelam z piąchy w pyska – odpowiedź Boksera była błyskawiczna i równie „poetycka”."
Dodał: agnieszka3201
Dodano: 02 III 2016 (ponad 9 lat temu)