"Kwiaty na grobie Augusta przekwitały, brzozy w cmentarnym lasku pięły się coraz wyżej ku niebu, łzy płynęły coraz rzadziej. Była to kolejna obserwacja: gdy odejdziemy, przerażająco szybko zostaniemy zredukowani do kilku fotografii i garści wspomnień. Myślałem wówczas, że po mojej śmierci znajomi i przyjaciele spotkają się kiedyś przy jakiejś okazji i będą się zastanawiać, przypominać sobie jak miałem na imię. Dziś nie wierzę nawet w to."
Dodał: ViconiaDeVir
Dodano: 29 VIII 2009 (ponad 15 lat temu)