John Logan może mieć każdą dziewczynę. Dla gwiazdy hokejowej ligi uniwersyteckiej życie to nieustająca zabawa i szybkie numerki, ale za zabójczym uśmiechem i luzackim wdziękiem kryje się przybierający na sile strach przed nieuchronną przyszłością bez perspektyw, która czeka go po ukończeniu studiów. Spotkanie z seksowną Grace Ivers, studentką pierwszego roku, jest odskocznią, której właśnie tak bardzo potrzebuje… Jednak gdy po bezmyślnym błędzie ona znika z jego horyzontu, Logan postanawia udowodnić, że zasługuje na drugą szansę.
…ale dla niej będzie musiał wejść na wyższy poziom gry…
Po kiepskim pierwszym roku studiów Grace Ivers wraca na uniwerek w Briar starsza, mądrzejsza, a do tego wybiła sobie z głowy aroganckiego hokeistę, któremu niemal oddała dziewictwo. Nie jest już tą naiwną i prostolinijną dziewczyną, która dawała się wodzić za nos, gdy spiknęli się po raz pierwszy. Jeśli John Logan myśli, że ona znów będzie na każde jego skinienie jak wszystkie znane mu hokejowe króliczki, to jest w błędzie. Chce ją odzyskać? Musi się więc mocno postarać. W tej rozgrywce to Grace dyktuje warunki… i ma zamiar dać Loganowi porządny wycisk.
"To mała dziewczynka w ciele dorosłej kobiety, która oddaje się każdej zachciance i
zapomina o konsekwencjach."
Dodał: Miravelle
Dodano: 19 VII 2016 (ponad 9 lat temu)
+10
"— Och, przecież wiem. Albo przynajmniej wydaje mi się, że wiem — duka. — To znaczy wyglądasz na przyzwoitego chłopaka, no ale przecież wielu seryjnych morderców też potrafi sprawiać dobre pierwsze wrażenie. Wiedziałeś, że Ted Bundy był w rzeczywistości naprawdę czarujący? — Otwiera szeroko oczy. — Jakie to popaprane. Wyobraź sobie tylko, że pewnego dnia spotykasz naprawdę miłego, czarującego faceta i myślisz sobie: „O mój Boże, on jest idealny”, a potem lądujesz w jego piwnicy pełnej obcisłych kostiumów i lalek Barbie z wydłubanymi oczami…
— Jezu — przerywam. — Czy ktoś ci już kiedyś powiedział, że dużo mówisz?"
Dodał: Miravelle
Dodano: 19 VII 2016 (ponad 9 lat temu)
+10
"Ha. Nie masz pojęcia, jak faceci się jarają dobrym masażem prostaty. Serio, będzie tryskał za
trzech.
— Nie zrobię mu masażu prostaty — mówię pruderyjnie."
Dodał: Miravelle
Dodano: 19 VII 2016 (ponad 9 lat temu)