Po przeczytaniu prawie pięciu tysięcy stron Bolesława Prusa, myślałem że zostały mi już tylko Emancypatki i jakieś słabsze szkice.
Jakże się myliłem. W tej noweli poznajemy Pana Wesołowskiego i jego kij. Nasz bohater to niezły gagatek. Jest osobą majętną ma żonę i 35 lat pożycia z nią, troje dzieci, ale nie zajmuje się niczym pożytecznym. Życie upływa mu pod znakiem małych przyjemności, często nieetycznych jak romansik z niewinną sklepową.
Mówi to nam wiele jak zachowywali się ludzie majętni...
00
Dodał:Serfer Dodano:13 X 2015 (ponad 9 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 125