W literaturze ostatnich lat pojawił się trend tworzenia tej samej historii z perspektywy dwóch bohaterów odgrywających kluczowe role. I choć ukazanie drugiej strony medalu niewątpliwie dopełnia przedstawioną opowieść, to autor musi włożyć wiele wysiłku, aby dla czytelnika podróż tym samym szlakiem była zaskakująca i ekscytująca, a nie przypominała konsumpcję odgrzewanego kotleta. Sięgając po powieść Jamie McGuire „Chodząca katastrofa” byłam ciekawa odczuć Travisa, ale nie byłam pewna czy pisarka...
00
Dodał:Agatrzes Dodano:23 IX 2015 (ponad 9 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 209
Niedawno pisałam Wam o pierwszej części tej powieści pt. "Piękna katastrofa". Jak tylko skończyłam czytać tamtą książkę, od razu, niezwłocznie, z wielką ciekawością chwyciłam po tę część. I tak jak wspominałam na końcu tamtej recenzji - tutaj znajdziemy tą samą historię tylko tym razem przedstawioną z punktu widzenia głównego bohatera.
Travis jest chłopakiem, który twierdzi, że nie jest zdolny do miłości. Nigdy z nikim nie chodził. Miał setki dziewczyn, każda bez wyjątku najwyżej na jedną noc;...
00
Dodał:MartaAnia Dodano:12 IX 2015 (ponad 9 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 247
Abby pragnie stabilności, zapomnienia i wtopienia się w tłum, Travis lubi żyć na krawędzi, zarabia walcząc w nielegalnych turniejach a dziewczyny stanowią dla niego tylko rozrywkę, czyli chłopak jest wszystkim tym, czego Abby stara się unikać. Problem w tym, że jest to piekielnie trudne, gdyż ta dwójka czuję do siebie nieodparte przyciąganie.
„Chodząca katastrofa” to idealny tytuł dla tej książki i niektórzy z pewnością ją po części znają, ponieważ jest to historia Abby i Travisa poznanych już...
00
Dodał:zaczytanamoni Dodano:10 VIII 2015 (ponad 9 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 287