Okładka książki „Bez litości” ginie na półkach księgarskich i nie przyciąga wzroku. Gdybym wcześniej nie zapoznała się z zapowiedziami wydawniczymi, pewnie bym ją ominęła, a szkoda by było. Po raz kolejny sprawdza się porzekadło – nie oceniaj książki po okładce – bo to bywa mylne. „Bez litości” to dobrze napisana powieść obyczajowo-psychologiczna, ale trudno nazwać ją thrillerem ……
Autor przenosi nas do Stanów Zjednoczonych u schyłki XIX wieku, na malownicze prerie, gdzie na odludziu mieszka ro...
00
Dodał:Anna73 Dodano:27 III 2015 (ponad 10 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 183