Recenzja pochodzi z mojej strony: inkoholiczka.wordpress.com
Alkoholik – słyszycie to słowo i co myślicie? Powyciągany sweter, przepita facjata, na ustach prośba o drobniaki, wymięty kaszkiet, nieobecne spojrzenie, na twarzy szczecina nie pamiętająca golarki i obowiązkowy smród wyprzedzający personę na kilka metrów. Unosząca się wokół aura dozoru kuratorskiego, patologii i przegranego życia. A co, jak wam powiem, że pić można na obcasach, pić może dziewczyna z prenumeratą Przekroju, absolwentka...
00
Dodał:Inkoholiczka Dodano:05 II 2016 (ponad 9 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 149