Twórczość Anny Sakowicz od dawna znajdowała się na mojej liście 'chcę przeczytać, ale jakoś się nie udaje' (przeczytałam tylko dziecięce "Leniusiołki"). Wreszcie po wielokrotnych motywacjach - jest! Rzutem na taśmę roku 2018 udało mi się poznać debiutancką książkę pisarki - "Złodziejka marzeń".
Joanna jest czterdziestoletnią nauczycielką po rozwodzie. Jednak po szesnastu latach pracy ma coraz mniejszy zapał do nauczania i postanawia udać się na roczny urlop. Splot zdarzeń i prośba matki sprawi...
+10
Dodał:ejotek Dodano:10 I 2019 (ponad 6 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 193
"Wszystkie ludzkie lęki i pragnienia. Ludzie uprzędli je w siatki słów, zamknęli dwiema tekturowymi okładkami i uwierzyli, że odkryli jakąś tajemnicę istnienia, że zrozumieli siebie i świat".
Wyznacznikiem dobrej i zajmującej powieści obyczajowej, przeznaczonej w głównej mierze dla kobiet - którą mogę z pełną odpowiedzialnością polecić innym czytelnikom - jest poruszenie mojej wrażliwości i pozostawienie po odłożeniu książki pewnych refleksji. Biorąc pod uwagę właśnie to kryterium, "Złodziejk...
00
Dodał:awiola Dodano:22 XI 2014 (ponad 10 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 190