Żałuję. Żałuję, że sięgnęłam po tę książkę. Nie wiem, co mogło spowodować taką a nie inną sytuację. Zarzekałam się, że nie będę sięgać po literaturę historyczną. Strzelanie, uciekanie przed świstem kul, strach czy bohater dożyje jutra. To nie dla mnie. A tu proszę jeszcze samoloty, które atakują z góry.
Żałuję…, że sięgnęłam po tę książkę… tak późno. Biję się w pierś, moja wina, coś mi po prostu do niej nie było po drodze i swoje dni musiała odleżeć. Miałam dziwne przeczucie, że Remigiusz Mróz...
00
Dodał:obsesjakasiulka Dodano:07 XI 2014 (ponad 10 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 184
Jeżeli chodzi o książki, to są dwie rzeczy, które robię rzadko, a mianowicie: sięgam po polskich autorów (chociaż to się już zmienia!) oraz czytam literaturę wojenną. Nieraz jednak trzeba nagiąć swoje zasady i pozytywnie się rozczarować. Turkusowe szale, to moje już trzecie spotkanie z twórczością Remigiusza Mroza i muszę przyznać, iż jest ono kolejny raz udane.
Chociaż na początku nie umiałam polubić bohaterów...
Moja sympatia do nich rosła stopniowo i raczej wolno. Jednocześnie sama histori...
00
Dodał:candylove27 Dodano:18 X 2014 (ponad 10 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 287
"Lepiej być ptasim gównem w powietrzu niż admirałem na wodzie czy generałem na lądzie".
Gdyby ktoś mi kiedyś powiedział, że pewnego dnia do grupy moich ulubionych gatunków literackich dołączy literatura wojenna – stwierdziłabym, że to z pewnością jakiś żart. Tymczasem, odkąd poznałam sławetną już serię "Parabellum" - serię autora, który szturmem zdobył serca wielu czytelników – moje upodobania skierowały się właśnie ku literaturze wojennej. Po lekturze najnowszej książki młodego, utalentowane...
00
Dodał:awiola Dodano:11 X 2014 (ponad 10 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 178