tyt. oryg.: Night mare
tłum.: Anna Dobrowolska
str.: 268
cykl: Xanth
tom 6
Opis
fragment
Bocian zniżył lot, wylądował przed jamą, w której mieszkał Stunk i głośno zaklekotał.
- Nie, to niemożliwe – wrzasnął przerażony goblin. – Nawet nie jestem żonaty!
- Coś ty. W wolnym czasie roznoszę pocztę – odparł bociek wymachując jakimś urzędowym drukiem.
- W wolnym czasie? – zapytał goblin.
- I tak nic nie zrozumiesz. Weź sobie to pisemko, muszę jeszcze powiadomić resztę naiwniaków.
- Ale ja nie umiem czytać... – wykrztusił z siebie Stunk. Rzadko który goblin potrafił czytać. Podobnie jak inni analfabeci, Stunk nie lubił się do tego przyznawać.
- Przeczytam ci, co tam pisze, ty perkaty nosie. – Bocian otworzył kopertę i zajrzał do środka. – Wszystkiego dobrego!
- Wzajemnie, ptasi móżdżku – grzecznie odpowiedział Stunk. Gobliny słynęły z dobrych manier, choć, nie wiedzieć czemu, inni czasem nie byli w stanie tego docenić.
- Nie odzywaj się, durniu – powiedział bocian. – Nie widzisz, że czytam list? Wiesz, co tu pisze?
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: