tyt. oryg.: Crewel lye: a caustic yarn
tłum.: Zbigniew A. Królicki
str.: 256
cykl: Xanth
tom 8
Opis
fragment
Z bocznych tuneli wyłoniły się dwa potwory, wyciągając groteskowe, szponiaste łapska.
Widmowy koń potknął się i obróciwszy łeb, spojrzał na mnie. Nadbiegały kolejne potwory.
„Uciekaj!” - krzyknąłem do rumaka i pchnąłem mieczem w tył przez ramię, prosto w pysk chwytającego mnie stwora. Gorąca posoka obryzgała mi kark; wiedziałem, że cios sięgnął celu. „Zamykaj stąd, Puk, zanim ciebie też dopadną!”.
Widmowy koń ruszył z kopyta, a ja dzielnie siekłem wokół mieczem, odrąbując napastnikom ramiona, nogi i uszy, gdy tylko znaleźli się w zasięgu ostrza. Jak przewidziałem, było ich jednak zbyt wielu. Jednemu potworowi udało się trafić mnie wielkim łapskiem w głowę i ogłuszyć, a wtedy drugi wbił kły w moje policzki. Straciłem przytomność, a zaraz potem zabili mnie.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: