Kup książkę [edytuj książkę]

Rachunek sumienia

Historia zastosowaną w niej koncepcją przełamuje mit jedynej prawdy i jedynej racji, wdrażanej przez stosowanie stronniczego widzenia świata z punktu widzenia jednego bohatera. W jednej historii jest bowiem tyle prawd, ile osób jest w nią wplątane. Model typowy zostaje więc całkowicie odrzucony, gdy w grę wchodzi opis tej samej rzeczywistości z punktu widzenia dwóch różnych osobowości – kobiety, pragnącej dzieci i wypełnienia małżeństwa brakującym jej uczuciem miłości oraz mężczyzny, który, przy braku stosownej uwagi dla faktycznego, nie zaś powierzchownego szczęścia rodziny, tonie w powinnościach zawodowych, zaniedbując rolę małżonka i ostoi. Utwór ilustrujący męski i żeński punkt widzenia odsłania złożoność świata i rządzące nim prawa, lecz także posiadane w nim przez wszystkich obowiązki. Ukazuje jednocześnie, jak różne mogą być hierarchie wartości dwóch kochających się nad życie ludzi, a także, jak w sposób cichy i wręcz niezauważany, dysonans nieujarzmiony, a nawet nigdy niewypowiedziany tak naprawdę, doprowadzić może ostatecznie do tragedii.
http://autorzy365.pl/ksiazka/4075/rachunek-sumienia

[edytuj opis]
[dodaj cytat]

Popularne cytaty

"Celowo wybrałem głośniejszą i trudniejszą do zniesienia melodię, by budzik skuteczniej spełniał swą funkcję. Nie należałem do kategorii śpiochów, ale szósta trzydzieści, to dla mnie zdecydowanie za wcześnie. Tym bardziej, że miewam w zwyczaju korzystać z ciszy i spokoju pory nocnej. Jak się usiądzie nad sprawą, to czas szybko leci, pomysły przychodzącą do głowy, skutecznie odganiając senność do czasu, gdy umysł jest w stanie normalnie funkcjonować. Potem powstaje zapora nie do przejścia, dalsze siedzenie nie ma sensu. Niestety, sen także nie przychodzi zbyt szybko."
Dodał: agnieszka3201 Dodano: 26 III 2014 (ponad 11 lat temu)
0 0


"Ulewa ograniczała widoczność. Co chwilę wdeptywałem w głębokie kałuże. Kląłem za każdym razem, mimo tego, że na większą ilość wody w butach nie miałem miejsca. Równie dobrze mogłem je zdjąć i iść na bosaka – na to samo by wyszło. W strugach deszczu dostrzegałem zarysy mijanych jednopiętrowych domków z lekko skośnymi dachami. Poszczególne posesje przylegały zadbanymi chodnikami do wyłożonego polbrukiem chodnika."
Dodał: agnieszka3201 Dodano: 26 III 2014 (ponad 11 lat temu)
0 0


"Zatrzymałem się na moment przy limuzynie zaparkowanej przy chodniku. Pierwszy samochód jaki spotkałem zaparkowany przy ulicy. Zapewne reszta pojazdów pochowana została w garażach. Też mi by było żal pozostawić samochód na ulicy w taką pogodę i to jeszcze na noc. Limuzyna była piękna, na tyle, co mogłem ją dostrzec w tej ulewie. Chciałem podejść do szyby i zajrzeć do środka, ale wówczas zobaczyłem stojącego przede mną mężczyznę."
Dodał: agnieszka3201 Dodano: 26 III 2014 (ponad 11 lat temu)
0 0

[dodaj temat]

Dyskusje o książce

Do tej książki nie założono jeszcze ani jednego tematu dyskusji.
[dodaj komentarz]

Komentarze czytelników

Do tej książki nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Komentarze użytkowników Facebooka

[edytuj informacje]O książce

Wydawnictwo: Wydawnictwo Psychoskok
Rok wydania: 2014
ISBN: 9788379001729
Ocena: 6
Liczba głosów: 1
Oceń tę książkę:

Kto dodał książkę do bazy?

Dodał: agnieszka3201
26 III 2014 (ponad 11 lat temu)

[edytuj tagi]Tagi

Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo:

Czytelnicy

Pokaż osoby, które tę książkę:

Przeczytały Planują przeczytać
Lubią Teraz czytają