Jeffery Deaver dał mi się poznać przy okazji lektury jego książki „Twój cień”, która okazała się nie tylko świetnym pomysłem, ale również bardzo dobrym wykonaniem. Sama promocja okazała się skuteczna, bowiem przekonała niejedną osobę. Moje kolejne spotkanie z tym autorem nie mogę jednak zaliczyć do pomyślnych. „Pokój straceń”, mimo że wpasowuje się w jeden z moich ulubionych gatunków, okazał się niezłym rozczarowaniem. Z lekka przeciągliwa fabuła i ogromna ilość bohaterów niesamowicie przytłacza...
00
Dodał:Betsy Dodano:23 II 2014 (ponad 11 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 168