Dodano: 12 VIII 2012, 17:23:40 (ponad 12 lat temu)
Nasłuchałam się słów: nuda, trudny język, beznadziejne rymy.
Kiedy tylko zaczęłam czytać bardzo się wciągnęłam.
Mnie czytało się "Antygonę" lekko i bardzo mnie wciągnęła.
Bardzo polubiłam tytułową bohaterkę, za jej niezwykłą odwagę.
Polubiłam również książkę za to, jak ukazała walkę między jednostką a władzą, obowiązkiem wobec prawa a bogów oraz nieuchronność losu. Poruszająca lektura.