Dodano: 26 VIII 2014, 01:57:43 (ponad 10 lat temu)
Zabierając się za tę książkę, czułam jeszcze gorzki smak rozczarowania, jaki spowodował zbiór opowiadań "Księga o Niewidzialnym". Co spotkało mnie teraz? Ponownie rozczarowanie, czy może jednak ten zbiór wynagrodził mi zawód?
1. "Dwóch panów z Brukseli" - 7/10 - to opowiadanie najbardziej mi się spodobało i mnie zadowoliło. Na początku tajemnica, która intryguje, potem historia dwóch par, która ciekawi, wzrusza, zapada w pamięć.
2. "Pies" - 6/10 - dobre opowiadaniem, chociaż niespecjalnie zaskakujące, czy też wzruszające. Historia prosta, dobrze napisana.
3. "Małżeństwo we troje" - 6/10 - to opowiadanie jest ukłonem w stronę znanego kompozytora, dobre, ale mnie nie powaliło.
4. "Serce w popiele" - 4/10 - prosta historia, bardzo przewidywalna, niczym mnie nie zaskoczyła i nie chwyciła za serce.
5. "Dziecko upiór" - 4/10 - to opowiadanie w zasadzie niczym nie zaskakuje. Na początku, owszem, intryguje, ale im więcej dowiadujemy się o opisywanym małżeństwie, tym więcej jest do przewidzenia, szczególnie zakończenie.
Wszystkie historie zawarte w tym zbiorze są historiami prostymi, przesycone charakterystycznym klimatem. Historie, które wielu mogą chwycić za serce i zachwycić. Mnie jednak za nic nie chwyciło. Co prawda zbiór lepszy od "Księgi o Niewidzialnym", ale i tak czuje się rozczarowana. Historie Schmitta nie robią już na mnie takiego wrażenia, jak kiedyś. Polecam fanon autora.
Oceniam książkę na: 3.5