Tytuł "Bezcenny" znamionuje coś wyjątkowego, cennego, unikatowego.
Niestety przeliczyłem się. Zarówno co do konstrukcji fabuły, jak i sposobu prowadzenia pióra, mam spore zarzuty.
Jest to powieść nierówna, w której fragmenty mrożące krew w żyłach, przeplatają się z nudnymi.
Tym razem Miłoszewski popełnił znaczący błąd, pisał zbyt rozwlekle. Przez co treść stała się mało atrakcyjna. Zbudował wprawdzie napięcie, ale jedynie w niektórych scenach.
Postacie w większości są ciekawe i oryginalne. Jedn...
+10
Dodał:Serfer Dodano:16 II 2019 (ponad 6 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 154
Muszę przyznać, że na nową książkę Zygmunta Miłoszewskiego czekałem z wypiekami na twarzy. Autor świetnego „Uwikłania”, dobrych „Ziaren prawdy” i całkiem sympatycznego(o ile możemy korzystać z takiego określenia w stosunku do rasowego horroru. I to z tych wybitnie mrocznych) „Domofonu” tym razem wziął na warsztat paradoksalnie ciężki gatunek, jakim jest conspiracy thriller.
Gwałtowny boom na wszelkie teorie spiskowe(zwłaszcza te dotyczące szeroko pojętej sztuki) związany z sukcesem „Kodu Leonar...
00
Dodał:Readaktor Dodano:05 VII 2013 (ponad 11 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 250