Przez wiele lat Marta była szczęśliwą żoną i mamą. Po studiach nie podjęła pracy, nie musiała. Kochała męża, wychowywała córki, spotykała się z przyjaciółkami, dbała o dom i ogród. Miłość, harmonia, zwykła codzienność, poczucie bezpieczeństwa. Pewnego dnia jej świat wali się jak domek z kart. Wtedy właśnie ją poznajemy – kobietę po czterdziestce, opuszczoną przez męża i dobry los. Banalne, prawda? Wszak przydarza się to niejednej kobiecie.
Czy koniec związku musi być końcem świata? Marta udowadnia, że nie. Nową rzeczywistość podejmuje niczym wyzwanie i możliwość poznania siebie. Powoli strzepuje z siebie rozpacz, przygnębienie i odkrywa, że wszystko, co nam się w życiu przydarza, ma sens. Jeden zamknięty rozdział otwiera drzwi do następnego. A w tym nowym znajdzie miejsce i na pasję, i na spełnienie... Może też na miłość?
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: