Dodano: 25 XII 2013, 02:01:37 (ponad 11 lat temu)
Do takiego romansu sensacyjnego podchodziłam dość sceptycznie, ale w książce "Prawo krwi" ten wątek miłosny wcale mi nie przeszkadzał, nie był wcale przesadzony, ani przesłodzony, choć nieco banalny. O wiele bardziej natomiast zaciekawiły mnie opisy działań wojennych, postępowanie służ wojskowych, jak wyglądała wojna w Wietnamie. Brakowało mi trochę więcej opisu relacji z córką i ojcem, a także z matką Will, kiedy córka przywiozła jej męża do kraju. Niemniej "Prawo krwi" to powieść dobra, która mnie zaciekawiła i wciągnęła na kilka godzin mimo że miałam mnóstwo roboty z związku ze świąteczną gorączką