Dodano: 19 VI 2016, 14:21:22 (ponad 8 lat temu)
Ubawiłam się setnie!!! Książka skrzy się humorem jak śnieg w czasie dwudziestostopniowego mrozu. Błyskotliwe dialogi, cięte riposty – to tak w ogromnym skrócie.
Przyjaciółki mieszkające w Szczecinie są zaproszone na wieczór panieński koleżanki będącej w Krakowie. Mimo, że są to panie w wieku 40+ , szczycące się dyplomami wyższych uczelni mają przygody jak przysłowiowe blondynki z kawałów. Jedna wpadka goni druga, gafy mnożą się w postępie geometrycznym, złośliwości prawione pod adresem przyjaciółek nie mają końca lecz mimo to czuje się, że jedna za druga skoczyłaby w ogień.
Książkę szczególnie polecam na ponure jesienno-zimowe dni – od razu wydają się być pogodniejsze i optymistyczniej patrzy się na świat.
Nie polecam czytania książki w środkach komunikacji ponieważ co chwilę wybuchający śmiechem czytający może być skazany na niedwuznaczne spojrzenia współpasażerów sugerujące niezrównoważenie psychiczne