Książeczkę najpierw przeczytała moja 11-letnia Groszek, a dopiero później usiadłam do niej ja i moje młodsze Miśki, Lalka oglądała obrazki, pokazując na nich malutkie konewki, czarnego jak smoła psa, biedronki z czarnymi kropkami, serduszka, kasztany, liście, bałwanka, choinkę i cukierki, ponieważ takie maleńkie ilustracje były na każdej stronie, kolorowe, barwne, przyciągające wzrok i uwagę dziecka, można było liczyć, to robił mój Miś, bądź też tylko pokazywać na obrazkach, jak pytałam, co to j...
00
Dodał:asymaka Dodano:21 I 2013 (ponad 12 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 180