Lubię opowieści prawdziwe, takie z historią w tle, jednak tę akurat zaczynałam kilka razy, zanim wreszcie przekonałam się do niej i doczytałam do końca. Nie chodzi o to, że książka jest źle napisana, choć bardzo raził mnie jej język, pełen wulgaryzmów, przesady, nie podoba mi się po prostu postać Teodory sama w sobie. Jest to oczywiście moja subiektywna ocena i nikt nie musi się ze mną zgadzać, ale ja nie potrafiłabym żyć tak, jak ona. Nie spełnia się w roli matki, nie ma instynktu macierzyńskie...
00
Dodał:asymaka Dodano:07 XII 2012 (ponad 12 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 200