Władysława Jagiełłę znają wszyscy Polacy, jako jednego z najwybitniejszych władców w naszej historii, pogromcę Krzyżaków pod Grunwaldem i założyciela wielkiej dynastii, która rządziła Polską przez dwieście lat. Nie wszyscy jednak wiedzą, że ten z natury skromny, zrównoważony człowiek i wierny mąż, który bardziej niż rozkosze alkowy cenił sobie... polowania, miał poważne kłopoty małżeńskie. Jagiełło był czterokrotnie żonaty, a trzy jego żony, włącznie z Jadwigą, późniejszą świętą kościoła katolickiego, były oskarżane o zdradę. Jego poddani byli świadkami kolejnych seksafer z udziałem królewskich małżonek. Trzeba pamiętać, że sprawy małżeńskiej wierności żon monarchów miały wówczas bardzo poważne znaczenie, w grę wchodziło bowiem prawo do sukcesji tronu. Nic dziwnego, że domniemanymi romansami pań Jagiełłowych interesowano się nie tylko w Polsce, ale także w ówczesnej Europie. Najwięcej problemów w tej kwestii sprawiła królowi jego ostatnia żona i matka następcy tronu Zofia Holszańska, młodsza od swego męża o ponad pół wieku.