Jakiś czas temu miałam okazję przeczytać „Matkę Pearl” Maureen Lee. Książka zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej Autorki. Obiecałam sobie, że przy najbliższej okazji nadrobię zaległości i zapoznam się z innymi jej powieściami. Bardzo ucieszyłam się, kiedy w moje ręce, całkiem przypadkowo wpadła „Wędrówka Marty”. Czy i ta książka przypadła mi do gustu? O tym za chwilę.
Życie Marty nigdy nie było łatwe. Kiedy wyszła za mąż za Carla, niesamowicie...
+10
Dodał:diunam Dodano:31 X 2012 (ponad 12 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 260