Nie mogłam się doczekać najnowszej książki Katarzyny Grocholi. Byłam bardzo ciekawa, jak napisała ją, jak wcieliła się w rolę mężczyzny, bo zawsze według mnie pisała bardzo kobieco. Na początku zaśmiewałam się do łez, a że czytałam wieczorem, moje najmłodsze dzieciątko, jak też mąż śpiący obok nie byli zbytnio tą moją wesołością zadowoleni. Mi ta lektura do gustu przypadła, nie wiem, co pomyślą kobiety, które nie potrafią mieć do siebie dystansu, takie, które nie chcą pogodzić się z tym, jakie s...
00
Dodał:asymaka Dodano:20 XI 2012 (ponad 12 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 265