Dodano: 23 VII 2013, 00:14:34 (ponad 11 lat temu)
Kiedy patrzyłam na "Żałując za jutro" w księgarni, miałam co do niej wątpliwości, czy to aby na pewno to coś, czego szukam i to, co chcę przeczytać. Książka była w promocji, tylko za 9,90, więc mimo wątpliwości kupiłam ją. Jakże nie żałuje i cieszę się, że mam ją w swojej domowej biblioteczce. Po skończeniu powieści doszłam do wniosku, że coraz bardziej lubię polskie fantasy i science fiction. To przede wszystkim powieść, którą się kocha, albo nie cierpi. Ja ją pokochałam. Za szaleństwo, które sobie zawiera, za nietuzinkowych bohaterów i pokłady wyobrazi autora. Powieść fantastyczna. Ale trzeba ją polecać ostrożnie. Jak mówiłam- to się, uwielbia albo gorzko wspomina.