Patrząc na książkę "Kocham Cię Danny" w bibliotece pomyślałam, że będzie to romans, który przeczytam w jeden z nudniejszych letnich wieczorów.
Jednak już po kilku pierwszych rozdziałach nie mogłam się od niej oderwać.
Nie czytałam wieczorem- czytałam cały dzień, póki jej nie skończyłam.
Gdy już skończyłam nie umiałam sobie znaleźć miejsca, bo wciąż myślałam o tej przejmującej historii.
O tym, co by się stało gdyby bohaterka postąpiła inaczej.
Naomi towarzyszy ból i cierpienie, ale także przeżywa...
00
Dodał:saraph Dodano:30 VIII 2012 (ponad 12 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 232