Dodano: 29 III 2014, 22:19:24 (ponad 11 lat temu)
Jednak skusiłam się na drugi tom, choć "Alibi..." mnie nie zachwyciło. Nie żałuje, bo "Krok do szczęścia" był lepszy. Cieszę się, że autorka zrezygnowała z tak wielu opisów i przeciągania akcji, bo powieść przez to za bardzo nie męczyła i czytało mi się o wiele lepiej, niż tom pierwszy. Fajnie, że autorka wprowadziła także nieodkrytą tajemnicę i pojawiła się osoba z przeszłości Dominiki, co na pewno zostanie rozwinięte w kolejnym tomie. Powieść lekka i ciepła.