Do swoich znakomitych powieści - wnikliwej polsko-szwedzkiej "Miłości po polsku" (2010) i polsko-francuskiego, obrazoburczego "Transu" (2011) - dorzuca brawurowego polsko-izraelskiego "Agenta".
Trzymająca w napięciu, doskonale, wręcz filmowo opowiedziana historia zaskakującego trójkąta miłosnego między Izraelem a Polską. Wciągająca, na przemian zabawna i wzruszająca fabuła z przejmującym finałem to jak zawsze u Gretkowskiej pretekst do mówienia o ważnych i trudnych sprawach zamiatanych pod dywan poprawności.
Szymon Golberg, ocalały z Holokaustu, ciągle atrakcyjny 60-latek, biznesmen prowadzi podwójne życie. Kochającą go żonę, Hannę, zostawia coraz częściej w Tel Avivie, z powodu służbowych wyjazdów do Polski. W Warszawie ulokował nie tylko firmę, lecz także nową miłość. Z młodą kochanką, Dorotą, ma syna. Szymon kocha obie kobiety i tak samo je oszukuje. Ale pewnego dnia, gdy żona postanawia odwiedzić go w Polsce, sytuacja wymyka się spod kontroli. Jego życie zamienia się w karuzelę komiczno-dramatycznych wydarzeń.
Gretkowska, jak zwykle bezkompromisowo, analizuje trudne relacje męsko-damskie. Odważnie punktuje absurdy polskiej rzeczywistości: hipokryzję, nacjonalizm, dwuznaczną rolę Kościoła, stereotypy polsko-żydowskie, uprzedzenia. Stworzyła wielowymiarowe i sugestywne postacie - nie pisze o narodach, lecz o ludziach. Oni są najważniejsi: skomplikowani, wrażliwi, pogubieni. Każdy z nas jest przecież inny: "Kiedy wychowa się wreszcie ludzi na ludzi, a nie na Żydów, Niemców, Palestyńczyków, Serbów, Polaków?" - zadaje pytanie jeden ze zdesperowanych bohaterów książki.
"Agent" to poruszająca powieść o sile uczuć, ukrytych pragnieniach, kłamstwie z miłości i jej braku, ze wszystkimi dramatycznymi konsekwencjami. "Wiem czego chcę, czego nie chcę i ile jestem za to gotów zapłacić" - powtarza swą życiową dewizę Szymon Golberg. Czyżby nie wiedział, że zapłacą za to także inni?
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: