Akcja sztuki zogniskowana jest wokół relacji matki i syna. Janina Węgorzewska, tytułowa Matka, podstarzała i zrujnowana wdowa-arystokratka zarabia na życie ręcznymi robótkami. Utrzymuje dwudziestokilkuletniego syna Leona - filozofa, myśliciela wieszczącego koniec cywilizacji. Matka poświęca się dla pierworodnego i jednocześnie czyni mu z tego powodu wyrzuty. Otacza syna opieką, okazuje mu miłość, ale jęczy nad swoim matczynym bólem i cierpieniem, bywa też okrutna. Pije wódkę i bierze morfinę, używek dostarcza jej zresztą sam Leon. Idee syna raz wydają jej się bliskie i ważne - jest wówczas z niego dumna, innym razem uznaje je za dziwaczny i niezrozumiały bełkot.