"[...] znowu coś spierdolił, znowu został sam, bez nikogo i bez niczego. Ale może tak było lepiej."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Z jednej strony wydawało się że mało prawdopodobne, że istnieją mafiosi tak głupi, żeby handlować ludźmi na bazarze. Z drugiej - jest jakiś powód, dla którego nie zdarzają hadronów i nie wprowadzają spółek na giełdę. No i bazar był właściwie eksterytorialny."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Zamiast rodziny - samotność. Zamiast miłości - samotność. Zamiast bliskości - samotność. (...) Właściwie to przegrał wszystko co było do przegrania."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Zamiast być liderem regionu, jesteśmy warowną twierdzą, zamieszkaną przez paranoików z syndromem oblężenia, antagonizujących i tak już nienawidzące nas narody."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Wszyscy byli wyrwani z domowych pieleszy. Sobieraj miała na sobie dżinsy i czerwony polar, Wilczur dziwne brązowe spodnie - które sprawiały wrażenie, jakby wewnątrz nie było nóg - i ciężki golf, dwóch policjantów przyozdabiały bazarowe wiatrówki, tak brzydkie, że nie było wątpliwości, że są policjantami."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Wilczur zaczekał, aż kelner odejdzie, potem zaczął mówić, co jakiś czas zaglądając do leżących przed nim papierów albo do małego laptopa. Który na początku zadziwił Szackiego. Inspektor wyglądał raczej na typ człowieka, któremu należałoby oszczędzić tortury tłumaczenia, czym są esemesy."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Teczek było chyba ze sto.
– To na pewno wszystko dla mnie?
– Procesy żołnierzy wyklętych z powiatu sandomierskiego, lata 1944-1951, tak?
– Dokładnie tak.
– No to na pewno wszystko dla pana.
– Przepraszam, tak się tylko upewniam.
Spojrzała na niego lodowato. – Proszę pana. Ja tutaj pracuję od siedmiu lat, robiłam z wyklętych magisterium, doktorat i habilitację, napisałam kilkanaście artykułów i dwie książki. Akurat te teczki mogę zdjąć z półki z zawiązanymi oczami.
Oczy mu się uśmiechnęły na wspomnienie zawiązanych oczu, przypomniał mu się jeden dowcip, dość sprośny, ale zabawny.
– I ostrzegam, że jak pan spróbuje wyciągnąć dowcip o zawiązanych oczach, myśliwych i saperce, to zabiorę akta, pana wyprowadzi ochrona, a następnym razem będzie pan musiał przysłać pełnomocnika. Na waszą szowinistyczną, seksistowską bandę żaden stopień naukowy nie działa, trzeba prać kijem po gębie i kopać po jajach, żeby nakopać trochę kultury do głupiego łba. Zresztą nieważne, w czymś jeszcze panu pomóc?"
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Śniły mu się jakieś bzdury. Koszmarne bzdury. Znowu był w Lapidarium, zamiast rocka leciały w kółko przeboje z lat osiemdziesiątych. Ciągle brzmiało mu w uszach Wake Me Up Before You Go Go, kiedy sięgał po stojącą zawsze obok łóżka butelkę wody. W miarę odzyskiwania świadomości wspomnienia snu blakły w szybkim tempie, ale nie na tyle szybkim, żeby zmyć zdziwienie z zaspanej twarzy. Leciał Wham!, on tańczył z różnymi kobietami, na pewno były tam Tatarska, Klara, Weronika i Sobieraj. Baśka miała na sobie tylko czerwoną koronkową bieliznę, byłoby to wszystko bardzo erotyczne, gdyby nie pojawił się Hitler dokładnie przy słowach you put the boom boom into my heart. Prawdziwy Adolf Hitler, z małym wąsikiem i w nazistowskim mundurze, niski, śmieszny facecik. Może niski, może śmieszny, ale tańczył zajebiście, naśladował ruchy George'a Michaela jak bóg tańca, dziewczyny zrobiły mu miejsce na parkiecie, wszyscy klaskali w kółeczku, a w środku tańczył Hitler. Nagle złapał Szackiego za rękę i zaczęli tańczyć razem, pamiętał ze snu, że uczucie niestosowności tańca z Hitlerem walczyło z uczuciem przyjemności, Hitler tańczył świetnie, zmysłowo, dawał się lekko prowadzić, pomysłowo reagował na każdy ruch. Ostatni blaknący obraz to roześmiany Hitler, wyrzucający na zmianę ramiona nad głowę, patrzący zalotnie na niego i piszczący come on baby, let's not fight, we'll go dancing and everything will be all right. Czy jakoś tak. Co za bzdura, Szacki kręcił głową z niedowierzaniem, ciągnąc swoje wymięte czterdziestoletnie ciało do łazienki. Sikając, w końcu poddał się narastającej w krtani potrzebie i wychrypiał do lustra słowa refrenu."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"– Ptysiulka? – Maria Miszczyk podsunęła mu srebrną tackę, małe ptysie były ułożone na niej w zgrabną piramidę. Szacki miał ochotę powiedzieć, że na chuj mu te ptysie, ale wyglądały tak apetycznie, że sięgnął i włożył jednego do ust."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Przez lata mieszkania w Warszawie czuł, że coś jest nie tak, że ta najbrzydsza metropolia Europy nie jest miejscem przyjaznym, że jego przywiązanie do burych murów to tak naprawdę neurotyczne uzależnienie, urbanistyczny syndrom sztokholmski. Tak jak więźniowie uzależniają się od więzienia, a mężowie od złych żon, tak on uwierzył, że sam fakt życia w brudzie i chaosie wystarczy, aby tenże brud i chaos obdarzyć uczuciem. Prokurator Teodor Szacki , warszawiak. Warszawiak, czyli bezdomny. Teraz, na pełnym słońca i gwaru dziedzińcu zamku w Sandomierzu, widział to wyraźnie. Jako obywatel wielkiego miasta nie miał ojczyzny, nie miał krainy szczęśliwego dzieciństwa, swojego miejsca na ziemi. Miejsca, gdzie wracającego po latach witają uśmiechy, wyciągnięte dłonie i zmienione przez czas, ale te same twarze. Gdzie rysy sąsiadów i przyjaciół, którzy już odeszli, odnajduje się w ich dzieciach i wnukach, gdzie można poczuć się częścią większej całości, odnaleźć sens w byciu ogniwem mocnego i długiego łańcucha."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Prokurator Teodor Szacki nie miał szczęścia do szefowych. Poprzednia była technokratyczną suką, zimną i urodziwą jak wygrzebane spod śniegu zwłoki."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Powiedziałbym, że to nikt stąd, gdyby nie to, że to musi być ktoś stąd."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Potrzebował odtrutki dla kolejnego panegiryku, który wygłosiła jego piegowata koleżanka. Z tej opowieści wyłaniał się przystojny patriota, uczciwy biznesmen, płacący w terminie wysokie podatki obywatel, koneser sztuki, erudyta, człowiek światowy. Słowem, kolejna osoba bez skazy w Sandomierzu, mieście ludzi bez skazy, prawych, uczciwych i szlachetnych, którzy tylko raz na jakiś czas wezmą jakiegoś Żyda na widły albo poderżną komuś gardło i zostawia w krzakach."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Odwrócił się, sędzia siedziała na kanapie z kieliszkiem wina w dłoni, biel i czerń z trupami w tle, jakże to narodowe, pomyślał Szacki.
- Memento mori - powiedziała, stopę w czerwonej szpilce postawiła na kanapie. Nie miała majtek."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Nie było chyba w Polsce lepszego miejsca, żeby spędzić wiosenny wieczór przy kuflu piwa, niż ocieniony kasztanami taras Kordegardy, zwanej wśród bywalców Kordą."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"(...) myślałem, że powinniśmy się uczyć od tych obrazów Prevota, że każde morderstwo, każda nienawiść, każde posądzenie fałszywe, że to zawsze jest złe i powinniśmy się tego wystrzegać. Żaden fanatyzm nie jest dobry, żadna przesada, nawet jeśli w dobrej wierze ktoś przesadza."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Jak widać, martwił się niepotrzebnie. Jak widać, są legendy, w których nie ma ziarna prawdy. W których wszystko od początku do końca jest kłamstwem. Wszyscy kłamią, powiedział umierający ojciec Basi Sobieraj.
- O kurwa - powiedział na głos.
Nie widział reakcji biesiadników na to nieoczekiwane zagajenie (...)
- O kurwa - powtórzył, tym razem głośniej i rzucił się biegiem przez rynek.
- Chyba nie chcę być prawnikiem. - Usłyszał jeszcze z tyłu komentarz syna Chorko.
Kiedy wpadł do Ratuszowej, musiał mieć obłęd w oczach, bo mroczny kelner porzucił swoją flegmę i bojaźliwie schował się za bar. W środku prawie nikogo nie było, pod ścianą siedziały dwie rodziny zabłąkanych turystów, musiały być naprawdę bardzo głodne, skoro zdecydowały się tu zostać na posiłek.
- Gdzie są te meneliki, co tu zwykle siedzą? - wrzasnął do kelnera, ale zanim tamtemu słowa przecisnęły się przez gardło, napakowany hormonami system nerwowy Szackiego udzielił mu odpowiedzi i prokurator wybiegł, pozostawiając za sobą kolejne zdumione osoby, które tak samo jak towarzystwo w Trzydziestce spojrzały po sobie i nakreśliły kółko na skroni."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Dwa metry wzrostu, tyleż w barach, postura niedźwiedzia, dłońmi mógłby ładować węgiel do kotła szybciej niż łopatą. Do ogromnego ciała przytwierdzona była głowa, o dobrodusznej, zaróżowionej twarzy, słomkowe włosy upięte zostały z tyłu w małą kitkę. Rzeźnik z wielopokoleniowego rodu rzeźników, którzy w genach mają rąbanie półtuszy."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"- Czy powinno się zamknąć szkoły?
Szacki zdębiał. Przeciskał się systematycznie w kierunku wyjścia, ale pytanie było tak głupie, że stanął.
- Dlaczego szkoły?
- Żeby chronić dzieci.
- Przepraszam, przed czym?
- Przed misterium krwi.
(...)
Prokurator Teodor Szacki miał wrażenie, że uchylił drzwi do alternatywnej rzeczywistości. Rzeczywistości, jak sądził, dawnej, zapomnianej i nieprawdziwej, zasłanej trupami starych demonów. Cóż, wystarczyło zerknąć przez szparę, żeby dowiedzieć się, że żadne demony nie umarły, poszły jedynie spać, na dodatek była to drzemka nad wyraz lekka. I teraz z radości merdają wszystkimi swoimi demonicznymi ogonami, że mogą wyjść przez uchylone w Sandomierzu drzwi i pobawić się z prokuratorem Szackim."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Cóż, było to towarzystwo zaskakujące. Żadnych plastikowych panien, małolat ze świecącymi od błyszczyku ustami i cyckami na wierzchu, żadnych żelbojów w opalizujących koszulach, żadnych białych stringów połyskujących trupio w ultrafioletowym stroboskopie. Stroboskopu zresztą nie było, ultrafioletu też nie. Mało tego, nawet grupa wiekowa Szackiego była dość licznie reprezentowana, kilka par typu zakola-i-odrosty mogło już mieć dzieci w wieku najmłodszych uczestników imprezy."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Był niemiłosiernie, wyczerpująco niespokojny, rozedrgany, rozbity, pasowało do niego każde słowo w każdym języku, o ile tylko wyrażało niepokój."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Budnikowie to taka lewicująca inteligencja z Wyborczej", Szyller raczej spod znaku "Gazety Polskiej i biało-czerwonej flagi na maszcie przed domem. Oni byli dla niego trochę komunistami, on dla nich trochę faszystą, grilla na pewno razem nie robili."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"- Aha, jeszcze jedno - odwróciła się w drzwiach. - Wczoraj byłeś uroczo natarczywy i rozkosznie nieuważny. A mówiąc oględnie, to był bardzo, bardzo niedobry dzień na nieuwagę."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Żaden fanatyzm nie jest dobry, żadna przesada, nawet jeśli w dobrej wierze ktoś przesadza."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Tak, białowłosy heros Temidy nienawidził mediów szczerze. Z wielu różnych względów. na pewno dlatego, że były niemiłosiernie, boleśnie, do krwawych torsji nudne i przewidywalne. Na pewno dlatego, że w żywe oczy kłamały i konfabulowały w zależności od potrzeby chwili, żonglując faktami tak, aby pasowały do z góry założonej tezy. Na pewno dlatego, że wypaczały obraz świata, nadając każdemu marginalnemu ekstremum cechy normy i trendu, bo tylko wtedy margines zyskiwał rangę, która usprawiedliwiała międlenie czegoś nieistotnego dwadzieścia cztery godziny na dobę."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Szacki nakręcał się wewnątrz coraz bardziej, a właściciel pulowerka patrzył na niego z sympatycznym uśmiechem człowieka, który odnalazł zaginionego brata. Im bardziej się uśmiechał, tym bardziej Szacki się nakręcał, aż w końcu wściekły wyrzucił z siebie słowa, których żałował, jeszcze zanim przecisnęły się przez krtań, ale było już za późno, żeby je powstrzymać.
- Tak, jasne, orientuję się, że Michnik z Geremkiem sprzedali Polskę razem ze swoją żydowską bandą, a Okrągły Stół to było tak naprawdę święto Chanuka. Proszę mnie posłuchać, bo nie będę tego więcej powtarzał. Jestem urzędnikiem Rzeczypospolitej Polskiej i interesuje mnie tylko i wyłącznie jedno: znaleźć i postawić przed sądem sprawcę tych zbrodni. Jest mi obojętne, czy to będzie wskrzeszony z martwych Karol Wojtyła, Ahmed z budki z kebabami, czy jakiś chudy żyd w pana typie, wypiekający macę w piwnicy. Ktokolwiek to jest, zostanie wyciągnięty za swoje zawszone pejsy z tej wilgotnej nory, w której się schował i odpowie za to co zrobił. Gwarantuję to państwu.
Czarniawemu cała krew odpłynęła z twarzy, wściekły Szacki już tego nie widział, bo odwrócił się na pięcie i czując, jak mu drętwieją ręce z wściekłości, wszedł do budynku prokuratury."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Premier Tusk podpisuje oświadczenie, że zgadza się na przekazanie swoich organów do przeszczepu. Ku rozpaczy opozycji - dopiero po śmierci."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Prawda to prawda, od pływania w szambie zbytecznej wiedzy nie robi się prawdziwa."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"(...) PIS żąda od MON wyjaśnień, dlaczego żołnierze kompanii honorowej nie biorą udziału w uroczystych mszach; MON odpowiada: bo jeśli zemdleją od długiego stania na baczność, mogą komuś zrobić krzywdę bagnetem."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"(...)Pieniądze teraz rządzą bardziej niż te beczki z gwoździami. Zobacz, które banki są dziś w nieżydowskich rękach? Który jest w Polsce polski? To lepsze utaczanie krwi niż jakieś gwoździe.
- Jasne. Ty weź lepiej załóż drugi zamek w drzwiach, żeby ci syna nie uprowadzili. Taki gruby katolicki bobasek, byłoby na macę dla całego miasta.
- Uważaj, kobieto. Dobrze ci radzę: uważaj. Uważaj, co mówisz o moim synu.
- Albo nie, gorzej, bo mogą mu konto w banku założyć, to by dopiero była tragedia, z każdym przelewem parchy by się kosztem Kubusia bogaciły. Na Chrystusa Pana, Króla Polski i Wszechświata, nie dopuścimy do tego! Zawsze będzie nasz Kubuś pieniądze w skarpecie trzymał!"
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"- No tak, ale chyba przed wojną nie układało się Polakom z Żydami, no nie?
- A bo to Polakom z Polakami się układało? Co wy się tutaj, młodzi, wczoraj ze Szwajcarii sprowadzili? Czy to się Polacy z kim układają?"
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"- Nienawidzą go z jakiegoś konkretnego powodu? (...)
- Pan naprawdę nigdy nie mieszkał w małym mieście, prokuratorze. Nienawidzą go, bo jest bogaty, piękny, ma wielki dom i błyszczący samochód. W katolickim świecie może to oznaczać tylko jedno, że jest złodziejem, ciemiężycielem ubogich, który dorobił się kosztem innych."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Kodeks jest precyzyjny, kodeks nie dzieli na lepszych i gorszych, nie patrzy na wiarę i narodową dumę."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Kluczem do zagadki jest pierwsze zabójstwo i stojące za nim motywy. Że pierwsze zabójstwo zostało dokonane pod wpływem największych emocji, a następne to już realizacja jakiegoś planu. Na pierwszej ofierze została wyładowana złość, nienawiść, żółć, druga natomiast została po prostu, jeśli można tak powiedzieć, zamordowana."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"(...) każdy pogrom miał swoje źródła w kulturalnej dyskusji o pewnej rezerwie."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"(...)cierpiał na polską przypadłość, że nawet jeśli mówił o kimś dobrze i neutralnie, to brzmiało to jak inwektywy. Zmęczony ton, lekkie skrzywienie ust, podniesiona jedna brew, zaciągnięcie w miejscu przecinka, zaciągnięcie i strząśnięcie popiołu w miejscu kropki. Ogólna pogarda do świata brudziła każdego, o kim mówił (...)"
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Artur Żmijewski właśnie przeprowadzał wizję lokalną w zaniedbanym domu opieki, której pensjonariusz z cudzą pomocą przeniósł się na tamten świat.
- Gdzie oni to kręcili? Bo na pewno nie u nas. Robią tyle zamieszania, a potem jeździ tylko rowerem po rynku w te i we wte. Nie zazdroszczę, po tych kocich łbach."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Archetyp polskiego oficera – zadziorna niezłomność i granitowe przekonanie, że jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Żaden kodeks świata nie przewiduje odpowiedzialności za grzechy rodziców, to właściwie podstawa cywilizacji, granica pomiędzy myślącą rasą a napędzanym instynktami bydłem."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"- Słuchaj, czy ja dobrze pamiętam, że twój stary jest przestępcą, łapówkarzem, oprawcą i gnidą?
- Zgadza się, faktycznie jest oficerem policji - odparł Sasza."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Pozostawało zastosować się do starej zasady Sherlocka Holmesa, że jak wyeliminujemy wszystkie możliwości, to ta, która pozostaje, choćby najbardziej nieprawdopodobna, musi być prawdziwa."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"- Poza tym emocje nie pomagają w śledztwie.
- Gówno pan wie o moich emocjach.
- Błogosławiona to niewiedza."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Poczuł, że tonie. Tonie w rzece pieprzonej polskiej ksenofobii, która cały czas płynie pod powierzchnią, bez względu na moment dziejów, tylko czekając na sposobność, żeby wypłynąć na wierzch i zalać okolicę. Mentalna Wisła, niebezpieczny i nieuregulowany ściek przesądów i uprzedzeń (...)."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"(…) jego żona potrafiła wyczarować z wołowiny prawdziwe dzieła sztuki, gdyby krowa je zobaczyła, byłaby dumna, że oddała życie dla czegoś tak cudownego."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"I gdyby Teodor Szacki nie był prokuratorem, pewnie skatalogowałby dziennikarzy obok miłośników dogadzania labradorom i zapomniał o sprawie. Niestety tyle razy w jego śledztwach namieszali debile krzyczący o prawie obywatela do informacji, tyle razy rozdmuchiwanie najbardziej sensacyjnych i krwawych aspektów sprawy mieszało świadkom w głowach, tyle razy mimo próśb i błagań publikowano fakty, które cofały śledztwa o tygodnie lub miesiące - że gdyby dobry Bóg zwrócił się do Szackiego z pytaniem, która grupa zawodowa ma znienacka wyparować, nie wahałby się ani chwili."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Za dobra jest. Nie rozumie, że wszyscy kłamią."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Proszę się nie obrazić, ale myśli pan poprawnymi stereotypami, wdrukowano panu, że najlepszy obywatel to lewicowy kosmopolita o krótkiej pamięci. A patriotyzm to rodzaj wstydliwego hobby, które idzie w parze z ludowymi katolicyzmem, ksenofobią i oczywiście antysemityzmem."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"- Mieszkał pan kiedyś poza Warszawą?
- Dopiero teraz.
- Czyli gówno pan wie o życiu."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"(...)był dość typowym misiem. Takim, co to nigdy, nawet za swoich najlepszych lat, nie był amantem, do którego kobiety nie wzdychały i o którym nie śniły, ale wszystkie go lubiły, bo i pogadać można, i się pośmiać, i poczuć bezpiecznie. Potem oczywiście wybierały tajemniczych przystojniaków, alkoholików i dziwkarzy, pewne, że miłość ich zmieni..."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Widzi pan, żyjemy w dziwnych czasach. Po Zagładzie każdy, kto odważy się przyznać do antysemityzmu, staje ramię w ramię z Eichmannem i salutuje Hitlerowi, patrzą na niego jak na zboczeńca, który marzy o tym, by rozdzielać rodziny na rampie. Tymczasem między pewną rezerwą wobec Żydów, ich roli w historii Polski i ich obecnej polityki, a nawoływaniem do pogromów i ostatecznego rozwiązania jest pewna różnica, zgodzi się pan ze mną?"
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Optymista - dla takiego nawet zbita szklanka jest do połowy pełna."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Ktoś lubi oglądać mecze piłki nożnej, ktoś inny pornosy ze zwierzętami, a ktoś TVN24 – ot, różni ludzie, różne pasje."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"(…) funkcjonowanie mediów z grubsza polega na zjadaniu własnych rzygowin. Obieg informacji był tak błyskawiczny, że nie było czasu na szukanie źródła ani na weryfikację , sama informacja stawała się źródłem, a fakt, że ktoś ją podał – wystarczającym uzasadnieniem jej powtórzenia."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Człowiek powinien określać siebie przez dobre emocje, przez to, co lubi, co go uszczęśliwia, sprawia mu radość."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"W życiu nie można mieć starych rzeczy, w życiu można mieć tylko rzeczy nowe. Pragnienie jakiegokolwiek powrotu jest niemożliwe i gdybyśmy ten powrót wymyślili i zapisali na papierze, to także musimy się zawieść, bo powrót na papierze jest tylko wyborem fragmentów, poszczególnych słów, poszczególnych barw i poszczególnych kawałków uczucia. Cały prąd tamtego czasu minął bezpowrotnie."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"[Szacki] nie lubił ludzi, którzy mieli hobby, więcej - obawiał się ich. Naród to było dla niego hobby. Pasja, która do niczego nie jest potrzebna i w niczym nie pomaga, ale która tak angażuje, że w niesprzyjających okolicznościach może doprowadzić do rzeczy strasznych."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"[...]z księgarenki vis-a-vis. Która z kolei była ziszczeniem marzeń o 'bezpretensjonalnej małej kawiarence na dole", odtrutką na empiki, które Szackiemu zawsze kojarzyły się z przepełnionym więzieniem o zaostrzonym rygorze. Jakby książki odbywały tam jakiś wyrok, a nie mieszkały, spokojnie czekając na czytelnika. Tutejsza księgarenka była może ciut zapyziała, ale przynajmniej nie czuł się w niej jak ofiara gwałtu zbiorowego, z którą jeszcze nie skończyły wszystkie nowości, a już dobierają się do niej promocje i bestsellery."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Szukanie winnych jest najprostszym sposobem radzenia sobie z trauma. Jeśli wskażesz kogoś, kto jest sprawcą twoich krzywd, od razu jest prościej..."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"(...)wystarczy mieć trochę rozumu, żeby zobaczyć, że Kościół stoi nie za największymi naszymi osiągnięciami, tylko za klęskami. Za krwiożerczym mitem o przedmurzu chrześcijaństwa, za pornograficzną żądzą męczeństwa, za podejrzliwością wobec bogatych, za lenistwem, zabobonem, biernym czekaniem na boską pomoc, końcu za nerwicą seksualną i za bólem tych wszystkich biednych par, których nie stać na in vitro i którym nie będzie dane cieszyć się potomstwem, bo państwo boi się mafii onanistów w czarnych kieckach."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Rabin i ksiądz jadą w jednym przedziale, czytają, cisza, pełna kultura. Mija chwila, ksiądz odkłada książkę i mówi: Tak z ciekawości: wiem, że nie wolno wam jeść wieprzowiny. Ale... nie próbował pan nigdy?". Rabin zamyka gazetę, uśmiecha się i mówi: "Szczerze? Zdarzyło mi się." Po chwili dodaje: "I tak z ciekawości: wiem, że obowiązuje was celibat...". Ksiądz mu przerywa: "Wiem, o co panu chodzi, i od razu odpowiem, że tak, uległem raz pokusie". Uśmiechają się, wyrozumiali dla swych niedoskonałości, ksiądz wraca do książki, rabin do gazety, czytają, cisza. Nagle rabin mówi: "Lepsze niż wieprzowina, co nie?."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"- Czy jest pan antysemitą, panie prokuratorze?
- Jeśli pani jest Żydówką, to tak, jestem antysemitą."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Trochę to typ koleżanki z harcerstwa, dziewczyny, z którą można przesiedzieć całą noc na warcie i cały obóz przegadać, a jak w końcu dociera, że to była nie tylko przyjaźń, to ona już dawno jest czyjąś żoną."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Wielka historia to zbiór małych historii."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Szacki pomyślał, że nie słyszał o żadnych sandomierskich mordercach i gwałcicielach, nie licząc lokalnych knajp, gdzie smaki były mordowane, a podniebienia brutalnie gwałcone."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"O Sandomierzu: Było piękne, było najpiękniejsze w Polsce, było włoskie, toskańskie, europejskie, niepolskie, było miastem, w którym chciało się zakochać od pierwszego wejrzenia, zamieszkać i nigdy nie wyjeżdżać."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Nieuniknione zachowało się zgodnie ze swym zakresem semantycznym – nadeszło."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"(...) człowiek powinien określać siebie przez dobre emocje, przez to co lubi, co go uszczęśliwia, sprawia mu radość. Budowanie tożsamości na tym, co go drażni i wkurwia, to wstęp na równię pochyłą zgorzknienia, po której zjeżdża się coraz szybciej, aby na końcu stać się ziejącym nienawiścią frustratem."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Jedyna koronka, jaką sobie wyobrażał w jej kontekście, to koronka do Miłosierdzia Bożego."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"(…) uwielbiam tę waszą (Polaków) cechę, to poruszanie się po skrajnościach, euforia albo czarna depresja, wielka miłość albo ślepa wściekłość. U Polaków nigdy normalnie."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"- Wziąłem ostatnio, wyobraźcie sobie państwo, udział w konkursie na najbardziej polski wyraz. Wiecie, co zaproponowałem?
[...]
- Żółć – powiedział z emfazą Klejnocki – Z dwóch powodów. Po pierwsze, składa się ono z samych znaków diakrytycznych charakterystycznych ekskluzywnie dla języka polskiego i w ten sposób zyskuje rangę tyleż oryginalności, co niepowtarzalności. […] – Po drugie, mimo że wyraz ten językowo jest tak dystynktywny, zawiera pewne treści uogólniające, w symboliczny sposób stanowi o naturze wspólnoty, która się nim, przyznajmy, że niezbyt często, posługuje. Oddaje pewien charakterystyczny nad Wisłą stan mentalno-psychiczny. Zgorzknienie, frustrację, drwinę podszytą złą energią i poczuciem własnego niespełnienia, bycie na “nie” i ciągłe nieusatysfakcjonowanie."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Mówi się, że w każdej legendzie jest ziarno prawdy. Ale są takie legendy, w których nie ma prawdy ani kropli."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"- Przepraszam, ale dlaczego ja się muszę dowiadywać z paska w Polsacie, że jesteś w szpitalu?
- Przepraszam, ale prokuratura jeszcze nie kontroluje mediów. Może niedługo, jak PiS wygra następne wybory."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Mądrość dobrze jest czerpać z różnych źródeł."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"wierzył, że na początku każdego działania jest słowo, że słowa o nienawiści prowadzą do nienawiści, o przemocy - do przemocy, a o śmierci - do śmierci. Każda znana ludzkości masakra zaczynała się od gadania."
Dodał: edziulka
Dodano: 14 XII 2011 (ponad 13 lat temu)
00
"Swoją drogą to interesujące, że tabloidy na całym świecie są identycznie ksenofobiczne. Wiedzą, że ich zapijaczony i tłukący żonę czytelnik niczego tak nie potrzebuje, jak wskazania wroga, którego może obarczyć winą za swoje niepowodzenia."
Dodał: edziulka
Dodano: 14 XII 2011 (ponad 13 lat temu)
00
"Żeby chociaż był młodszy o te dziesięć lat. Po drugiej stronie ogródka migdaliła się taka właśnie para. Oboje wyglądali dość młodo, ale musieli być w okolicach trzydziestki, w pierwszej chwili pomyślał, moje pokolenie, ale szybko się poprawił. To nie jest już twoje pokolenie, prokuratorze, ty znasz na pamięć wszystkie kawałki Kaczmarskiego, a dla nich muzyka zaczyna się od Kurta Cobaina. Ty byłeś dorosły, kiedy Wyborcza wydała pierwszy numer, dla nich to był jakiś tam świstek, przyniesiony do domu przez rodziców. Niewiele jest na świecie pokoleń, gdzie różnica marnych dziesięciu lat znaczy tyle, co w tym przypadku."
Dodał: edziulka
Dodano: 14 XII 2011 (ponad 13 lat temu)
00
"Duchy na pewno nie przychodzą o północy. O północy trwają jeszcze wieczorne filmy w telewizji, nastolatkowie myślą intensywnie o swoich nauczycielkach, kochankowie zbierają siły przed następnym razem, stare małżeństwa odbywają poważne rozmowy o tym, co się dzieje z naszymi pieniędzmi, dobre żony wyciągają ciasto z piekarnika, a źli mężowie budzą dzieci, próbując po pijaku otworzyć drzwi do mieszkania. Zbyt wiele jest o północy życia, aby duchy zmarłych mogły zrobić należyte wrażenie. Co innego przed świtem, kiedy przysypiają nawet pracownicy stacji benzynowych, a brudne światło zaczyna wydobywać z mroku byty i przedmioty, których istnienia nie podejrzewaliśmy."
Dodał: edziulka
Dodano: 14 XII 2011 (ponad 13 lat temu)