Jest lodowata wiosna roku 2009. Prokurator Teodor Szacki nie pracuje już w Warszawie, pożegnał się z przeszłością i karierą, by zamieszkać w sielankowym Sandomierzu. Gdzie miał zacząć nowe wspaniałe życie, a został samotnym i budzącym nieufność obcym.
Tuż po Wielkanocy pod murami starej synagogi zostają znalezione zwłoki powszechnie lubianej działaczki społecznej o nieskazitelnej reputacji. W nieprzyjaznej rzeczywistości Szacki dostaje śledztwo tylko dlatego, że jako jedyny nie jest powiązany z denatką. Szybko dowiaduje się, że małe miasto może mieć wielkie tajemnice. Powracają dawne winy i zbrodnie, w XXI wieku odżywają antysemickie przesądy i legenda o krwi; histeria i psychoza skutecznie ryglują wszystkie drzwi i usta.
Wśród zagadek i kłamstw prokurator próbuje odnaleźć ziarno prawdy.
"[...] znowu coś spierdolił, znowu został sam, bez nikogo i bez niczego. Ale może tak było lepiej."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Z jednej strony wydawało się że mało prawdopodobne, że istnieją mafiosi tak głupi, żeby handlować ludźmi na bazarze. Z drugiej - jest jakiś powód, dla którego nie zdarzają hadronów i nie wprowadzają spółek na giełdę. No i bazar był właściwie eksterytorialny."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Zamiast rodziny - samotność. Zamiast miłości - samotność. Zamiast bliskości - samotność. (...) Właściwie to przegrał wszystko co było do przegrania."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: