„Dobrze, że nikt nie wie, o czym myślisz – zahuczało mu w głowie. – Z miejsca wywieźliby cię daleko stąd…
Potarł oczy. Szczypały, jakby ktoś potraktował je gazem.
- Może i tak – wyszeptał. Może i tak. Powiedz, ten cały… klimat… to twoja sprawka?
Klimat?
- Właśnie.
Być może.
Galiński zwilżył językiem spieczone wargi. Zorientował się, że kilku uczniów bacznie mu się przypatruje. Zlekceważył ich.
- Co to jest? – zapytał najciszej jak tylko potrafił.
Coś, co odmieni świat, człowieku.” 1
Z...
00
Dodał:Agnesscorpio Dodano:30 III 2012 (ponad 13 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 235