Od dawna obserwuję triumfalny przemarsz twórczości Szabo przez blogi książkowe ;) Tu zachwyt, tam zachwyt, ileż się można opierać? Wykorzystałam więc okazję i pożyczyłam książkę "Świniobicie". Mówiono mi, że to może nie jest najlepszy pomysł na pierwszą przeczytaną książkę tej autorki, bo ponuro, bo depresyjnie. Nie bacząc na nic sięgnęłam jednak po "Świniobicie".
Od pierwszych stron otoczyła mnie "duszna", przejmująca atmosfera. Jest to historia pewnego małżeństwa - Póliki i Csutaka, jednakże...
+10
Dodał:ksiazkowo Dodano:18 V 2011 (ponad 14 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 442