Książka jest bardzo pouczająca i ma ciekawą fabułę, która może jest trochę bajkowa, nierealna, ale daje człowiekowi wiele przemyśleń odnośnie swojego życia. W każdym razie powinna.
O Jezus Maria, nienawidzę. Okropnie mi się to czytało. Może to dlatego, że całość była związana ze świętami, których ja nie cierpię. Nie, co ja mówię, to nie może mieć z moimi uczuciami do książki nic wspólnego. Fabuła mi się ogólnie nie podoba, w tym jest cały problem, o.