Patrzysz na okładkę; Zdjęcie dziewczynki. Myślisz: "Ee, książka dla dzieci". Uwierz lub nie, ale jeśli to książka dla dzieci to Tolkien był analfabetą!
Pierwsze 100 stron jest jednym chaosem, ale o tym później. Zacznijmy od komplementów. Gromkie brawa dla autorki za kreatywny, całkowicie oryginalny świat. Anne Bishop wypłyneła na głębokie wody. Jej świat mógł zostać przyjęty lub nie. Osobiście uważam, że przez to iż widzimy zupełnie inny świat książka jest bardziej interesująca. Zdecydowanie...
+20
Dodał:rockaga Dodano:18 I 2010 (ponad 15 lat temu) Komentarzy: 1 Odsłon: 627