Bernard Grynholc zafundował mi lekturę książki niezwykłej.
Początkowo myślałam, że mam do czynienia z książeczką naiwną- oto w świat fauny i flory wkracza człowiek. Niszczyciel, władca, postrach lasu.
Nic bardziej mylnego. Po raz kolejny zetknęłam się z książeczką krótką, lecz bardzo treściwą. Krótką, ale niosącą ze sobą wielką mądrość.
Krótką i może właśnie dlatego tak wartościową.
Narracja prowadzona jest z perspektywy drzewa. Poznajemy je w momencie, w którym dopiero zaczyna swoją drogę- jes...
00
Dodał:shczooreczek Dodano:10 III 2011 (ponad 14 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 387