"Ukradkowy sposób, w jakim ludzie w największej dyskrecji ujawniali mi swoje odstępstwa od obowiązującego kodeksu, pokazuje jak gruntownemu i dogłębnemu praniu mózgów nas poddano: pachnieć jak człowiek jest rzeczą karygodną i nie do pomyślenia, należy pachnieć jak egzotyczny owoc (mango, papaja, passiflora czyli inaczej nomen omen, męczennica), albo ciasteczko (waniliowe, kokosowe, imbirowe). Norma, którą wpajają nam kolorowe gazety i telewizja, jest wysterylizowana i sztuczna, zauważył jeden z moich przyjaciół, ale trzeba nie lada odwagi, by ją lekceważyć."
Dodał: edziulka
Dodano: 06 XI 2012 (ponad 12 lat temu)