"Niemiecki bękart" mnie nie zawiódł, ale również nie powalił na łopatki.
Średnią wprawdzie ma najwyższą spośród książek o Fjällbace, ale ja nie zauważyłem różnicy w stosunku do pozostałych tomów.
Akcja toczy się dosyć leniwie, w końcu to Fjällbaka peryferie Szwecji.
Śledztwo w sprawie morderstwa Erika Frankla posuwa się opieszale, na sprawdzenie bilingów i operacji bankowych funkcjonariusze z Tanumshede wpadają po dwóch tygodniach śledztwa.
Dla rozwiązania tajemnicy morderstwa bardzo ważne jest...
+10
Dodał:Serfer Dodano:09 I 2018 (ponad 7 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 210