Powieść Jerzego Pilcha oszałamia rozbuchaną wyobraźnią jak ze wspaniałego snu, nie tracąc nic z ironii, humoru, pikanterii i ostrości spojrzenia, za jakie uwielbiają go fani. Bal u niejakiego Bezetznego - słynnego rozpustnika i prześmiewcy, znanego wszystkim Polakom - na jaki trafia narrator - jest balem arcypolskim. Romantyzm miesza sie z tu cyrkiem, martyrologia ze sportem, a komunizm z seksem.
Jest dzień szczególny: 52 urodziny bohatera i zarazem "dzień Wojska Polskiego i Niebieskiego, dzień Wniebowzięcia Matki Boskiej Sianokosów". W taki dzień wszystko jest możliwe i coś strasznego, niczym w Weselu, wisi w powietrzu. Zdumiewająca książka o nas, naszych świętościach i paranojach, o skutkach abstynencji generała, o dzisiejszej emigracji i oczywiście o kobietach. O tym, że "wszystko w Polsce jest możliwe - nawet zmiany na lepsze". [edytuj opis]
"Są historie, które mędrzec w różnych wersjach opowiada, są takie, które referuje na tajnych naradach, są takie, które zwierza przyjaciołom domu, są takie, których odkryć Nid może nikomu. Jakby nie było: klasyka. Z lekka adoptowana do smaku dzisiejszego. Może jest to jedna historia? Może dwie? Trzy? Może najprostsza w świecie perypetia ma tu miejsce: imię się zgadza, a nazwiska różne?"
Dodał: shczooreczek
Dodano: 23 VIII 2010 (ponad 14 lat temu)
00
"Boga nie ma? Nie daje znaków? Milczy? Wiara, bracia i siostry, polega na wytrwaniu wobec Jego milczenia. Tak jest: Bóg milczy. Bóg milczy, a diabeł kusi aż nadto wyraźnie? Aż tak bym się nie martwił na waszym miejscu. Wasza wiara marna i krucha, ale i wasze piekło- dwa, góra trzy kręgi"
Dodał: shczooreczek
Dodano: 23 VIII 2010 (ponad 14 lat temu)
00
"W Polsce wszystko jest możliwe- nawet zmiany na lepsze"
Dodał: shczooreczek
Dodano: 23 VIII 2010 (ponad 14 lat temu)
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: