"Odejdźcie ode mnie, o śmiertelni, którzyście czystego serca. Odejdźcie ode mnie moje myśli, o dusze, które śnicie wielkie marzenia. Odejdźcie ode mnie wszystkie hymny chwały. Jestem magnesem potępionych. Przynajmniej na drobną chwilę. A moje serce krzyczy, moje serce nie zazna spokoju, moje serce nie spocznie, moje serce się nie podda...
...krew, która uczy życia, nie uczy kłamstw, i miłość znów stanie mi się kazaniem, przyzwaniem, pieśnią."
Dodał:
Maboroshi
Dodano: 17 VI 2011 (ponad 13 lat temu)
"Cholernie dobrze wiem, jak być w pełni rozwiniętym, postrenesansowym, postdziewiętnastowiecznym, postmodernistycznym, postpopularnym pisarzem. Dekonstruować to nie ze mną, skarbie. Z tego wniosek, że ode mnie dostaniesz powieść jak się patrzy - z początkiem, środkiem i zakończeniem. Sięgając po mój produkt, możesz liczyć na wątek, krwiste (tak!) postaci, napięcie, pełny pakiet.
Ze mną będzie ci jak w raju. Więc wyluzuj i łykaj stronkę za stronką. Nie pożałujesz. Myślisz, że nie pożądam nowych czytelników? No, to się dowiedz, skarbie, że na drugie imię mam 'Pożądliwy'. Muszę cię mieć!"
Dodał:
Maboroshi
Dodano: 17 VI 2011 (ponad 13 lat temu)
"Rozczłonkowano całe moje ciało i relikwie rozproszyły się po świecie, kawalątki wyschłych mięśni i ścięgien, kości i włosów złożono do złotych relikwiarzy, pojemników różnych kształtów, krzyży, monstrancji, niektóre fragmenty do wydrążonych krucyfiksów, inne do medalionów do noszenia na szyi."
Dodał:
Maboroshi
Dodano: 17 VI 2011 (ponad 13 lat temu)