Na ogół, kiedy dziecko wymachuje karabinem, robi to dla zabawy, a broń jest z plastiku. Jeśli chodzi o karabin Luciena Badjoko, to jest to broń rzeczywista i naprawdę zabija. Ten młody Zairczyk został jako dwunastoletni chłopiec wraz z dziesiątkami tysięcy takich jak on zaciągnięty w szeregi milicji Laurenta Desire Kabili, która w 1996 roku próbowała obalić dyktaturę Mobutu. Miał się bić, a może i polec w tej walce. Wokół niego padali bliscy koledzy, zabici od kul lub wybuchu min. Zdemobilizowany pięć lat później mógł wreszcie opowiedzieć o piekle, jakie przeszedł, i dać świadectwo nieznanej tragedii, która kosztowała życie ponad trzydziestu tysięcy dzieci, wykorzystanych cynicznie jako mięso armatnie. [edytuj opis]
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: