Kup książkę [edytuj książkę]

Niech wieje dobry wiatr

dawno już nie czytałam tak pięknej historii. mądrej, pełnej ciepła, nadziei, wiary. dwie kobiety, samotne, których życie zatrzymało się gdzieś w przeszłości, nie potrafiące żyć pełną piersią, walczące po cichu ze swoimi demonami, tragedią, poczuciem straty - spotykają się w odpowiednim miejscu i czasie.

Veronika, pisarka, przyjeżdża ze Sztokholmu do małej wioski żeby napisać książkę. Wydaje jej się że odosobnienie i ucieczka od ludzi, marzeń, siebie (?) pozwoli jej na “złapanie” natchnienia. Zamknięta w swojej skorupie, powoli odkrywa swoje życie przed sąsiadką, samotną starą kobietą, Astrid, dla której” przeszłość nie istniała, a teraźniejszość była cichą pustką, w której Astrid egzystowała fizycznie ale uczuciowo nieobecna”. Sama przeżywała stratę matki, męża, którego nigdy nie kochała bo jak mówi “w dniu ślubu umarła”, stratę dziecka i wiele innych (jak dowiadujemy się z dalszych stron książki) upokarzających doświadczeń. Jedno wydarzenie pociąga za sobą drugie.

Obydwie zaprzyjaźniają się. I to wystarczy. Wiele tu refleksji. Pięknych opisów zarówno przyrody jak i prostych czynności typu robienie dżemu z żurawin, zbieranie rydzów, i poziomek, (aż czuje się ten zapach), przygotowywanie kolacji świątecznych przed nocą Walpurgii, typowe dla Szwecji krajobrazy: łosie, lasy, chłodne i dzikie wybrzeża. Również namiastka Tokio, kiedy to Weronika wraca wspomnieniami do pobytu z własnym ojcem, namiastka Nowej Zelandii, kiedy opisuje swój związek z miłością swego życia. Mogłabym wiele o tej książce napisać, opisywać poszczególne wydarzenia, dialogi, ale nie chcę odbierać przyjemności czytania. Dlatego wstawię jeszcze tylko cytat który pojawia się na koniec, który udowadnia jak wiele przyjaźń, rozmowa i słowa , spotkanie i zbliżenie się z drugą osobą mogą zdziałać i pomóc w zrozumieniu siebie, własnego zachowania, życia, i jak poprzez to można dać nadzieję. Banalne prawdy, ale podany w taki sposób, w jaki rzadko się spotyka w literaturze. BARDZO polecam

kilka cytatów:
"Dzięki Tobie lód stajał. I jestem tak ogromnie wdzięczna. Miłość przychodzi do nas bez ostrzeżenia, i raz nam dana, zostaje na zawsze. Nigdy nikt jej nie odbierze. Musimy o tym pamiętać. Nie można jej stracić. Miłość jest niewymierna. Nie można jej liczyć w latach, ani sekundach, kilogramach czy gramach. Nie da się w żaden sposób jej określić ilościowo. Ani porównać jednej z drugą. Ona po prostu jest. Najkrótsze muśnięcie prawdziwej miłości może nas wzmocnić na całe życie. Musimy zawsze o tym pamiętać."

"“To jakby wyznaczyło koniec wszystkiego, co było dobre, samego życia. I początek dozgonnej samotności. Myśląc o tym teraz, zastanawiam się. Być może nie ma wcale takich decydujących momentów. Początki i końce są płynne, tu długie łańcuchy wydarzeń, których pewne ogniwa wydają się bez znaczenia, a inne tak bardzo doniosłe, podczas gdy w rzeczywistości wszystkie mają tę samą wagę. To, co może wyglądać na szczególny dramatyczny momentm jest tylko ogniwem pomiędzy tym, co było przedtem, a tym co ma nadejść”.

"Żyj Weroniko, ryzykuj!. W życiu o to tak naprawdę chodzi. Musimy gonić za własnym szczęściem. Nikt nigdy nie żył naszym własnym życie;m nie ma żadnych wytycznych. Ufaj swojemu instynktowi. Przyjmuj , to co najlepsze. Ale też szukaj uważnie. Nie pozwól, by życie prześlizgiwało Ci się między palcami. Czasami dobre rzeczy przychodzą w taki cichy sposób. I nic co przychodzi, nie jest pełne. Od tego, co zrobimy z tym, co nas spotyka, zależy rezultat. Od tego, co chcemy widzieć, co chcemy zachować. I co chcemy pamiętać. Nie zapominaj, że cała dana Ci miłość jest w Tobie samej, zawsze. I nikt nie może ci jej odebrać”.

[edytuj opis]
Przewiń: [] []

Czytelnicy tej książki polecają

[dodaj cytat]

Popularne cytaty

"Błąkam się po pokojach i piszę do cieni, myśląc, jak zawszem myślał, że tylko słowa mogą przynieść spokój, tylko słowa uzdrowić, tylko słowami zmyjesz, co życie splugawi."
Dodał: 2lewastrona Dodano: 03 II 2009 (ponad 16 lat temu)
+3 0


"Niektóre z moich najwyraźniejszych wspomnień dotyczą najkrótszych chwil – ciągnęła Veronika. - Mam całe lata życia, które nie zostawiły po sobie śladu, i minuty, które tak we mnie wrosły, że przeżywam je na nowo każdego dnia."
Dodał: krwiobieg Dodano: 14 VI 2011 (ponad 14 lat temu)
+1 0


"Śmiałam się z czystej radości widzenia go, słyszenia jego głosu. Miałam wrażenie, jakbym nie śmiała się nigdy przedtem. Nigdy przedtem nie była szczęśliwa. Teraz mi się wydaje, że to był śmiech mojego życia. Mój przydział."
Dodał: krwiobieg Dodano: 21 VI 2011 (ponad 14 lat temu)
0 0

[dodaj temat]

Dyskusje o książce

Do tej książki nie założono jeszcze ani jednego tematu dyskusji.
[dodaj komentarz]

Komentarze czytelników

Do tej książki nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Komentarze użytkowników Facebooka

[edytuj informacje]O książce

Wydawnictwo: Gruner Jahr
Rok wydania: 2008
ISBN: 9788361299400
Ocena: 5
Liczba głosów: 2
Oceń tę książkę:

Kto dodał książkę do bazy?

Dodał: 2lewastrona
03 II 2009 (ponad 16 lat temu)

[edytuj tagi]Tagi

Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo:

Czytelnicy

Pokaż osoby, które tę książkę:

Przeczytały Planują przeczytać
Lubią Teraz czytają