Dodano: 09 II 2014, 19:08:39 (ponad 11 lat temu)
"Ja, diablica" to powieść dobra i na pewno przy okazji sięgnę po kolejny tom. Ale nie jest to powieść nadzwyczajna, jakiej początkowo oczekiwałam. Ma swoje wady. Szczególnie jeśli chodzi o główną bohaterką, która szczególnie irytowała mnie, kiedy wykazała się zupełną bezmyślnością i naiwnością.
Strasznie irytowała mnie ciągłe pisanie o Blencie: mój przystojny diabeł, przystojny Belenth, przystojny diabeł, przystojny, przystojny.... Nie wiem, jak jest z innymi czytelnikami, ale do mnie dotarło za pierwszym razem, że jest przystojny.
Styl pisania jest trochę niedojrzały, szczególnie oczekiwałam trochę innego stylu mówienia diabłów, którzy w końcu istnieją od stworzenia świata, szczególnie, że Beleth i Azzazel spędzili dość dużo czasu w piekle bez możliwości powrotu na ziemię.
Jeśli chodzi o zalety to podoba mi się pomysł na całość, mimo że ta wizja piekła i nieba jest trochę naiwna, ale nie powiem, w takim piekle ciachałabym się znaleźć
Całość utrzymana jest w lekkim, żartobliwym klimacie. Dlatego jest idealna dla relaksu. Bawi i odpręża, choć momentami też irytuje.
Polecam dla chwili relaksu
Oceniam książkę na: 4.0